Przygotowanie ciasta naleśnikowego: Aby uzyskać idealne ciasto na naleśniki, musimy dokładnie połączyć wszystkie składniki. Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy jajka, mleko, cukier oraz szczyptę soli. Mieszamy mikserem na gładką masę. Ważne jest, aby ciasto było bez grudek, co zapewni gładką i elastyczną strukturę naleśników. Odstawiamy ciasto na 15 minut, aby mąka mogła napęcznieć, co sprawi, że naleśniki będą delikatniejsze.
Smażenie naleśników: Na dobrze rozgrzaną patelnię, delikatnie posmarowaną olejem, wlewamy porcję ciasta. Smażymy cienkie naleśniki z obu stron, aż będą lekko złociste. Z podanej ilości ciasta powinniśmy uzyskać około 10-12 naleśników. Pamiętajmy, aby nie przesmażać naleśników – mają być delikatne i miękkie.
Przygotowanie nadzienia serowego: W osobnej misce przygotowujemy nadzienie serowe. Zmielony twaróg łączymy z żółtkami, cukrem waniliowym oraz białym cukrem według upodobań smakowych. Na koniec dodajemy jogurt naturalny lub śmietanę, co nada nadzieniu kremową konsystencję. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy, aż uzyskamy gładką, jednolitą masę.
Faszerowanie naleśników: Na każdym naleśniku rozsmarowujemy równomiernie porcję nadzienia serowego. Zawijamy naleśniki w ruloniki lub składamy w trójkąty – według uznania. Układamy je ciasno w naczyniu żaroodpornym, wcześniej posmarowanym masłem.
Przygotowanie „pierzynki”: W osobnej misce przygotowujemy „pierzynkę”, czyli mieszankę śmietany, jajek, cukru waniliowego i zwykłego cukru oraz szczypty soli. Możemy również dodać odrobinę cynamonu, który wzbogaci smak deseru o ciepłe, korzenne
Pieczenie: Piekarnik nagrzewamy do 200°C. Naleśniki zapiekamy przez około 20 minut, aż „pierzynka” stanie się złocista i puszysta. Upewnijmy się, że deser jest dobrze zrumieniony na wierzchu, co dodaje mu wyjątkowego wyglądu i smaku.
Podanie: Po wyjęciu z piekarnika naleśniki posypujemy cukrem pudrem. Opcjonalnie możemy dodać świeże owoce, np. maliny, truskawki czy borówki, które będą doskonałym uzupełnieniem tego deseru. Naleśniki w pierzynce najlepiej smakują na ciepło, choć równie pyszne są na zimno.